czwartek, 21 lutego 2013

28 - Czyli jednak wzrok mnie nie mylił.

*Alex*
Gdy wyszłam z łazienki udałam się do pokoju Harrego, po chwili dołączył Malik. Położył się i zasnęliśmy. Obudziło mnie czyjeś gadanie nad moich uchem. Dalej udawałam że śpię, rozmówcą był chyba Harry z Liam'em.
- Alex jest jeszcze na mnie zła? - szepnął Liam, wszystko słyszałam, bo spałam przytulna do Hazzy.
- Stary, tak się nie robi, to jest twoja dziewczyna, a flirtowałeś z moją siostrą, na pewno jest zła, ale nie wiem jak bardzo. Słyszałem co Malik mówił, uważaj, ale nie chodzi mi tylko o niego, każdy inny to może być, jeżeli będziesz się tak zachowywał to na pewno ją stracisz.
- Masz rację, kurwa, zawsze wszystko zjebie.
Harry powoli żeby mnie nie obudzić chciał wyjść, zamknął drzwi od pokoju i poszedł do łazienki, koło mnie ktoś się położył i zaczął całować mnie po szyi.
- Kimkolwiek jesteś odejdź - syknęłam.
- Ale to ja - rozpoznałam głos Liam'a.
- To tym bardziej wyjdź, pomyliłeś drzwi kochany, Gemma ma pokój naprzeciwko - powiedziałam, wstałam, wzięłam ciuchy z walizki i poszłam do toalety. Harry właśnie był zęby, nie zważałam na to, ubrałam się w ten zestaw. Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół, Liam nadal siedział na łóżku Harolda. W kuchni zastałam Malika, Niall'a, Louis'a i Gemmę.
- Cały dom macie wolny do jutra, rodzice pojechali do jakiejś ciotki, a ja wychodzę do chłopaka.
- Ty masz chłopaka? - zaśmiałam się.
- Tak, a co?
- Ktoś cię chciał? - podeszła do mnie.
- Tak, szok że Harry ciebie pokochał, kto by cię chciał? Jesteś nic nie wartą, podłą suką - wysyczała. W tym momencie z góry zszedł Harry i Liam, wszyscy podeszli do nas.
- Nie masz prawa tak mówić - powiedział Liam, wszyscy zaczęli się drzeć.
- Cisza! - krzyknęłam, wszyscy umilkli - na jakiej podstawie tak twierdzisz?
- A na jakiej podstawie ty mnie oceniasz?
- Masz chłopaka, a wczoraj flirtowałaś z Liam'em, może dlatego?
- Błagam cię, porozmawiać nie mogę?
- Rozmawiać? I kto tu jest podłą suką? - zaśmiałam się - myślisz że taka boska jesteś? Że wyrwiesz przyjaciela swojego brata albo jeszcze lepiej, członka One Direction. Kochana, coś ci się w głowie poprzewracało. To jest życie, a nie twoja bajka ze wspaniałym zakończeniem.
- Nie przeginaj, nie chcesz mi podpaść.
- Za późno, ty mi podpadłaś. Jeden mój telefon i jesteś skończona.
- Grozisz mi? Co ty mi możesz zrobić?
- Zdziwiłabyś się.
- Ja tu jeszcze wrócę z moim chłopakiem, zobaczymy czy też będziesz taka wyszczekana - odwróciła się i wyszła trzaskając drzwiami.
- Ona tak łatwo cie nie odpuści - powiedział Harry.
- Jeszcze jej bronisz?
- Ja nikogo nie bronię. Jej chłopak też jest sławny, może z tego wybuchnąć niezła afera.
- Ale to ona smyrała mojego faceta po nodze! - krzyknęłam.
- Spokojnie, jestem tylko twój - powiedział Liam i zaczął się do mnie zbliżać, nie potrafiłam mu się oprzeć, wtuliłam się w niego.
- Ale nie myśl sobie że już ci odpuściłam - szepnęłam do niego - co jemy na śniadanie? Głodna jestem - zwróciłam się do reszty. O dziwo śniadanie stało już na stole. Zjedliśmy i oglądaliśmy filmy, nikomu nie chciało się wychodzić z domu. Gdy Harremu zadzwonił telefon musieliśmy wyjść, jego starzy znajomi chcieli się z nami spotkać. Ubraliśmy się i wyszliśmy z domu. Na dworze nie musieliśmy udawać, przecież każdy ma internet i wie o ile interesuje się tymi sprawami to wie że jestem z Liam'em, dziwie się że rodzice Harrego jak i Gemma nie wiedzieli. Harold poprowadził nad do jakiegoś parku. Było tam 4 chłopaków i jakieś 2 dziewczyny, postanowiliśmy jeszcze trochę poudawać i zobaczyć czy interesują się starym znajomym.
- Heej! - wrzasnął Hazza, wszyscy wstali i rzucili się na niego, gdy się od siebie oderwali zaczął nas przedstawiać, mam problem z zapamiętywaniem imion, więc nawet nie słuchałam.
- I na koniec poznajcie moją dziewczynę Alex.
- Hej, miło mi was w końcu poznać, Harry często o was wspomina - powiedziałam, sama nie wiem czemu, może nie chciałam żeby oni pomyśleli że Harry o nich zapomniał.
- Ty jesteś Alex Brown? - spytała jakaś dziewczyna, przytaknęłam - wow! Jestem twoją fanką, byłam nawet ostatnio na koncercie twojego brata tylko po to żeby zobaczyć jak tańczysz.
- Miło mi - sztucznie się uśmiechnęłam.
- Ile jesteście razem? - spytał nijaki Phil.
- Trochę już będzie, no nie kochanie? - objął mnie w pasie.
- No pewnie - pocałowałam go w policzek.
- Patrzcie kto idzie, oczywiście bez obrazy Harry - odwróciłam się i zobaczyłam Gemmę ze swoim chłopakiem, podeszli do nas.
- Hej Harry - uścisnął mu rękę.
- To o niej ci mówiłam, nijaka Alex Brown - powiedziała Gemma, spojrzałam na  chłopaka, wydawał mi się znajomy, nie miałam pojęcia skąd go kojarzyłam.
- Alex Brown? - spytał - znałem kiedyś jakąś Alex Brown, przyjaźniłem się z jej bratem, Chrisem...
- Max?
- Czyli jednak wzrok mnie nie mylił - powiedział i mnie przytulił, gdy się od siebie oderwaliśmy chciał już coś powiedzieć, ale mu przeszkodziłam.
- Jak chcesz powiedzieć jak się zmieniłam, wypiękniałam to nawet nie zaczynaj - powiedziałam poważnie.
- Nic się nie zmieniłaś.
- Za to ty tak, teraz z takimi się prowadzasz? - pokazałam na Gemmę.
- A ty z takimi? - pokazał na Harolda.
- Lepiej pilnuj swojej panienki, bo będzie z nią źle.
- Nadal trenujesz?
- Może - zaśmiałam się.
- Co trenujesz? -spytał Louis.
- Oni nie wiedzą? - zdziwił się Max.
- Nie, wolę mieć swoją tajną broń.
- Lepiej uważajcie, za każdym razem mnie pokonuje.
- Alex niby umie się bić? Umie się obronić? - zaśmiał się Malik.
- Nie radziłbym - ostrzegł go Max.
- Nasza mała, bezbronna Alex potrafiłaby mnie pokonać? - podszedł do mnie i spojrzał mi w oczy - gotowa? - szepnął.
Nic nie powiedziałam, wzięłam go za rękę, przyciągnąłem do siebie.
- Zawsze jestem gotowa - również szepnąłem, wykrzywiłam mu rękę, wzięłam mu ją za plecy, podstawiłam haka tak że się wywrócił, klęknęłam przy nim, a twarz przycisnęłam do ziemi.
- Kochany, wątpiłeś we mnie?
Wszyscy wybuchnęli śmiechem, umiem więcej, ale nie chciałam pokazywać na ile mnie stać. Dziwie się że nikt nie powiedział że przecież jestem z Liam'em ani nic. Przecież na każdym wywiadzie oboje o tym wspominamy. Chciałam to sprostować, ale była siostra Hazzy, nagle ucichła, nie odzywała się, w sumie to nawet lepiej, nie lubię jej. Wieczorem wróciliśmy do domu. Ktoś musiał jechać na zakupy, dwie osoby miały zostać, losowaliśmy, wypadło Zayn'a i Liam'a

*Zayn*
Wiadomo, wolałem zostać w domu z Alex, ale nigdy nie jest tak jakbyśmy chcieli, zostałem z panem idealnym, wkurza mnie ostatnio. Zachowuje się jak nie wiadomo kto, to że ma zajebistą dziewczynę o niczym nie świadczy. Siedzieliśmy w ciszy przed telewizorem.
- O co ci wczoraj chodziło? - spytał wyłączając telewizor.
- No wiesz.. - co miałem mu powiedzieć? Może coś w stylu "uważaj, bo w każdym momencie mogę odbić ci dziewczynę?" albo "twoja dziewczyna i tak jest już prawie moja, więc uważaj." Gdybym to powiedział to na miejscu by mnie zabij. 
- No właśnie nie wiem.
- Słuchaj, jesteś moim przyjacielem, dlatego ci to powiem. Nie możesz być taki wobec Alex, jeżeli będziesz na każdym kroku podrywał inną lub flirtował to ją stracisz, myślisz że ona nie chce być doceniana? 
- A wiesz jak ja się czuję? W ogóle jej nie widuję, teraz udaje dziewczynę Harrego, tak, wiem, to był mój pomysł, ale chciałem pomóc kumplowi. Chciałem zobaczyć rodzinę, dlatego nie poleciałem do niej do hotelu, a teraz my wyruszamy w trasę, niby tylko 2 miesiące, ale ona będzie jeszcze 4 miesiące w trasie, przecież nie powiem jej "jeżeli mnie kochasz, to rzuć wszystko i jedź ze mną" nie byłbym w porządku wobec niej ani wobec siebie. 
- Jeżeli ją kochasz to wytrzymasz, po trasach będziecie tylko wy i to się będzie liczyło.
- Dzięki stary - powiedział, poklepał mnie po ramieniu i poszedł na górę. 
Po co mu to powiedziałem? Sam nie wiem. Może lepiej żeby oni byli razem, a ja się nie będę wtrącać. 

________________________________________________________
Heej!
Jaram się nowym teledyskiem! 
Dziękuję za wszystkie komentarze i kliknięcia Reakcje :D
Jak myślicie, Zayn odpuści? 

12 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że Zayn nie odpuści! Co ja mówię? On nie może odpuścić! Rozdział jest genialny *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Swieetny, Zayn i Alex pasuja idealnie, wiec watpie zeby odpuscil. Nwet mam taki pomysl. :D Zeby wszystko sie ulozlo, mogl by byc maly skok w bok Liam'a. :D A najlepiej z Danielle. I Alex zerwala by z Liamem i byla by z Zayn'em. A pozniej Liam byl z Danielle. I np. Ona byla by w ciazy. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zayn nie może odpuścić :D , oby Liam był z Danielle a Zayn z Alex :D czekam na nowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Gemmę trochę przytkało ;D jaka szkoda ;p może w końcu odczepi się od Alex.
    Kurwa mam nadzieję, że Zayn nie odpuści i trochę mnie zdziwiło, że tak "pocieszał" Liam'a.
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział booombbboooowy!!!!!!!
    Wiesz ja myślę, że jest strasznie mało blogów o Liam'ie, wię fajnie by było gdyby Alex była z Liam'em. !!!!!!!Ostatnie zdanie mi sie najbradziej podobało!!!!!!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: idontknowyouoryou.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacznę od początku. Twój blog jest FANTASTYCZNY!!! :D
    Przeczytałam go całego w jeden dzień. Bardzo mi się podoba. :)
    Zayn nie może odpuścić! Lepiej żeby Alex była z Zaynem! ^_^
    Ale Alex ma trochę dziwne życie. Ma chłopka, z drugim się ukrywa, a z trzecim udaje parę. Ja bym nie wytrzymała.
    Niech Liamowi się powinie noga i wtedy Zayn będzie z Alex. Zrób wszystko aby byli razem! xxx
    Normalnie uwielbiam to opowiadanie. Jest genialne.
    Dodałam twój blog do obserwowanych. :-)
    Rozdział mega!!! :D
    Dziwi mnie to, że nikt się nie zorientował, że Alex jest z Liamem, ale ok.
    Nie spodziewałam się, że Hazza ma takich rodziców. A Gemma to rzeczywiście podła s*ka.
    Czekam na następny! Napisz go szybko, bo nie mogę się doczekać nexta! :)
    Pozdrawiam ;*

    + jeśli znajdziesz czas to wpadnij na moje dwa blogi:
    1)http://back-for-you-1dstory.blogspot.com
    2)http://summer-love-1dstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. MEGA MEGA MEGA ! uwielbiam to jak piszesz !<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Rodział boski.;D Alex ma być z Zaynem oni do siebie pasuja.;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Joj co tutaj się dzieje :D szok! Zayn ma zamiar odpuścić? Będę płakać :D
    No rozdział świetny, moment w którym pokonała Zayna mega zabawny haha:) Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  10. WOW! Coraz bardziej mnie zaskakujesz, Alex ma wszędzie znajomości ^^
    Cudowny rozdział :D
    Czekam :)xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Alex + Zayn - idealna para :D kochana masz głowę do pisania. CZekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniały blog , a jeszcze wspaniała jakby to powiedzieć o fabuła .Zapraszam do mnie http://koffyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń