21 - Aha, dzięki.

*Alex*
Dzisiaj mijają 3 tygodnie od początku trasy. Jest ciężko, nie powiem że nie. Muszę się uczyć, wymyślać układy, uczyć wszystkich tancerzy. Nie mam na nic czasu, do tego dochodzą nocne rozmowy z Liam'em. Dobrze że mam tu Justina, brata i Mike'a. W nich mam wsparcie. Jak przychodzi nauczyciel to Justin często uczy się ze mną. Dzisiaj mam wolny wieczór i jutrzejszy cały dzień, postanowiłam posiedzieć w pokoju hotelowym.


*Zayn*
Sytuacja nadal się nie poprawiła, Liam ma swojego kumpla, często u niego nocuję, a my w czwórkę trzymamy się razem. Tęsknimy za nim, tak samo jak za Alex, nie wiem co w ten sposób chciała osiągnąć, ale udało jej się. Była 4 nad ranem, nie mogłem zasnąć. Wyjąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do Alex, o dziwo odebrała po 2 sygnałach.
- Malik, czego chcesz? Nigdy nie znudzi ci się dzwonienie po nocach?

- Alex, czemu taka jesteś?
- Jaka? Taka jak wy dla Liam'a, w dupie mam takie coś, nawet nie powiedzieliście mu za co jesteście obrażeni, ja mam to gdzieś, ale nie rańcie Liam'a, on też ma uczucia.
- Uczucia? Ty wiesz co mówisz?
- Tak Zayn, ja wiem. Bez powodu by nie ściągnął swojego przyjaciela, on go wspiera, nie wiem ile razy mi się żalił, kilka razy nawet się popłakał, jeżeli tego nie załagodzicie to będzie koniec z zespołem, jak byś się czuł gdyby twoi bracia się do ciebie nie odzywali? Gdyby obrazili się na ciebie bez powodu? Andy jest z nim, ale co z tego jeżeli wy go olewacie.
- Płakał przez nas? Aż tak go tym zraniliśmy? Ja nie wiedziałem...
- Teraz już wiesz i lepiej zrób coś z tym, bo przyjadę i osobiście ci nakopię.
- Okej, jutro zacznę działać, jak chłopaki nie będą chcieli to sam, brakuje mi go. Zrobię wszystko żeby znów być jego przyjacielem.
- Okej, rób co chcesz. Ale nie wygadaj się o nas.
- To jest jakieś my?
-  Nie wygłupiaj się, wiesz o co chodzi. Dobra ja kończę, nie wiem po co w ogóle odbierałam od ciebie.
- Aha, dzięki.
- No sorry Malik, taka prawda. Dobranoc.
- Dobranoc kochana. Tęsknię za tobą.

- Za mną czy moimi ustami? - zaśmiała się.
- Oj no, musisz tak łapać za słówka?
- Tak, muszę. Ja też tęsknię za twoimi ustami.
- Aww.
- Malik przestań! Do usłyszenia - rozłączyła się.
Niby taka krótka rozmowa a pomogła mi. Cieszę się że mogłem ją usłyszeć.
Rano, gdy tylko się obudziłem poszedłem na dół, byli wszyscy oprócz Liam'a.
- Ja mam dość, poddaję się, wymiękam, cholernie mi go brakuje, nie wiem jak wy, ale ja dłużej nie wytrzymam, jest naszym przyjacielem do cholery jasnej! Dłużej nie wytrzymam... - ostatnie słowa wyszeptałem.
- Jemu też was brakuje - Andy pojawił się znikąd.
- Nie widać - powiedział Harry.
- Tak, to ciekawe czemu znowu siedzi w pokoju i znowu płacze.
- Znowu? - zdziwił się Niall.

- Myślisz że czemu tu przyjechałem? Liam jest załamany, to już 3 tygodnie, jeżeli nie zaczniecie działać to będzie jeszcze gorzej - powiedział to co Alex wcześniej. Jeszcze bardziej się załamałem. Rzuciłem krótkie "idę do niego" i udałem się na górę. Nie pukając wszedłem do środka. Leżał na łóżku skulony, chyba płakał. Bez słowa podszedłem do niego i go przytuliłem, odwrócił się i wtulił we mnie.
- Andy, ja dłużej nie wytrzymam, wyjeżdżam, mogę jakiś czas się u Ciebie zatrzymać?
- Li, nigdzie nie musisz wyjeżdżać, mi też ciebie brakuję.

*Alex*
Nie miałam serca dłużej nie odbierać od Malika. Po rozmowie z nim poszłam spać. Nic mi się nie chciało. W planach na następny dzień miałam leżenie w łóżku. Tą piękną chwilę ktoś mi przerwał, spojrzałam na zegarek, była 15.30, trochę długo spałam. Powoli wstałam z łóżka i poszłam otworzyć drzwi. Byłam w szoku tym co zobaczyłam. Przed moimi drzwiami stali chłopaki z The Wanted. 
- Yyy, hej. Poczekacie chwilę?

- Ta, spoko.
Wpuściłam ich do środka i szybko poszłam się ubrać do łazienki, wybrałam ten zestaw. Gdy wróciłam do pokoju wszyscy siedzieli na moim łóżku. 
- Hej, Jestem Alex, co was do mnie sprowadza? 
- Jesteś genialna, wspaniała, fenomenalna! Nie będę owijał w bawełnę, wiem że jesteś teraz w trasie z bratem, ale może była by jakaś szansa że wystąpisz w naszym teledysku? - spytał Nathan.
- Powiem ci że nie mam pojęcia, ja chętnie bym u was wystąpiła, jestem waszą wielką fanką, ale mam naukę, muszę wymyślać układy i uczyć ich wszystkich... 
- Jak chcesz to ja mogę porozmawiać z twoim bratem - zaśmiał się Max.
- Dzięki, ale poradzę sobie, odezwę się jakby coś się zmieniło, uwierzcie że naprawdę chcę, ale to nie jest takie łatwe.
- Okej, to my czekamy na twoją odpowiedź. Powiem jeszcze raz, jesteś genialna, możemy z tobą zdjęcie?
- Chciałam o to samo zapytać. 
Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, później oni wyszli, a ja wstawiłam zdjęcie na TT z napisem

"Uwielbiam Was! Mam nadzieję że wszystko się uda i znów się zobaczymy xx"

Po chwili ktoś do mnie zadzwonił na skype. "Zayn". Odebrałam słowami:

- Czego chcesz? - na ekranie pokazało mi się 6 uśmiechniętych twarzy. Liam, Niall, Lou, Harry, Zayn i Andy. 

______________________________________________________

Hej

Dzisiaj nie miałam siły napisać niczego sensownego

Jeżeli macie jakieś pytanie typu:

kiedy następny rozdział albo co się wydarzy lub jakiekolwiek inne pytanie to zapraszam do zakładki zapytaj