czwartek, 31 stycznia 2013

17 - Obiecaj mi że kiedyś to powtórzymy

- ...Alex, zostaniesz moją dziewczyną? - jedyne co w tym momencie pomyślałam to to czy czuję coś do Zayna, gdyby o czuł coś do mnie do przecież powiedziałby coś, a na pożegnanie tylko mnie przytulił, może i zorganizował dzisiaj to wszystko dla mnie, ale dla mnie jako przyjaciółki. 
- Tak - gdy tylko wypowiedziałam to magiczne słowo przybliżył się do mnie i mnie pocałował. Dopiero teraz poczułam jak bardzo mi tego brakowało. Gdy się od siebie oderwaliśmy Liam mocno mnie przytulił. Udaliśmy się do mnie do domu. Wzięłam szybki prysznic, po mnie poszedł Liam, dałam mu jakąś bluzkę Chrisa. Mój kochany braciszek pojechał do babci pobyć z nią kilka dni przed wyjazdem. Gdy Liam wyszedł z łazienki położyliśmy się w moim łóżku, wtuliłam się w niego.
- A co powiemy reszcie? - zapytałam.
-  Że jesteśmy razem.
- A wspomnimy coś o przeszłości?
- A co powiesz? To z nią zdradzałem Danielle? Oh Liaś, tak nie wypada. Nie musimy im od razu wszystkiego mówić, możemy powiedzieć że jesteśmy razem i że poznaliśmy się dużo wcześniej.
- W sumie to jest dobre, ale nie rozmawiajmy już o tym - powiedział i mnie pocałował. Całą noc rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, cieszyłam się że jak się obudzę to on nadal będzie obok mnie, nie będzie musiał się spieszyć i uważać na każdym kroku. 
Rano obudził mnie ładny zapach, zeszłam na dół, Liam stał przy kuchence i smażył naleśniki, podeszłam do niego i przytuliłam od tyłu.
- Kochanie już wstałaś? Chciałem zrobić ci śniadanie do łóżka.
- Nie trzeba - zaśmiałam się i usiadłam do stołu. Cały dzień siedzieliśmy na kanapie przed telewizorem i oglądaliśmy jakieś filmy ciągle rozmawiając. Wieczorem spakowałam się i pojechaliśmy pod dom One Direction. Liam złapał mnie za rękę i weszliśmy do środka, nikogo tam nie było. Zostawiłam swoje rzeczy u Liama w pokoju i zeszliśmy na dół, okazało się że wszyscy byli w ogrodzie, gdy mnie zobaczyli od razu do mnie podbiegli i przytulili.
- Szczerze myślałem że nie przyjdziesz - zaśmiał się Louis.
- Aż tak źle będzie? - udawałam przerażoną, wszyscy zaczęli się śmiać - co robimy? 
- Butelka! -  wydarł się Harry.
Usiedliśmy w kółku na podłodze w salonie, Lou przyniósł butelkę i pierwszy kręcił, bo jest najstarszy. Wypadło na Zayna, wybrał zadanie, musiał zatańczyć, Harry postanowił do niego dołączyć. Kolej na Zayna, gdy wypadło na mnie wybrałam niepewnie pytanie. 
- Jaki jest twój obecny status? - spodziewałam się normalnego pytanie, tym bardziej że nie mieli podejrzeń że z kimś jestem.
- Zajęty - powiedziałam szczęśliwa. 
- Z kim jesteś? - spytał Harry.
- Wy chyba nie znacie reguł gry, teraz ja kręcę. 
Wszyscy po kolei brali wyzwania, gdy kręcił Louis wypadło na Liam'a, a ten wybrał pytanie. 
- Wiem że niedawno zerwałeś z Danielle, a masz już nową wybrankę? 
- Mam. 
Louis się zamyślił. 
- Czekaj, połączmy wszystko w całość. Nie było cię prawie całą noc i cały dzień, jak przyjechałeś to razem z Alex, ona ma kogoś i ty masz kogoś, jesteście razem?
- Sam odpowiedz sobie na to pytanie - zaśmiałam się.
- Ale jak? - zdziwił się Harry - przecież prawie ze sobą nie rozmawialiście.
- Poznaliśmy się dużo wcześniej - odpowiedział Li.
- Zaraz przyjdę, idę na chwilę przed dom - powiedziałam i wstałam. 
- No Liaś, musimy pogadać - zaśmiał się Louis.
Stanęłam za jakimś drzewem u nich w ogrodzie i wyjęłam z kieszeni paczkę papierosów, nikt nie wiem że palnę, bo nie mogę tego robić. Palenie z tańcem nie idzie w parze. Poczułam ulgę, to wszystko się powoli ze mnie uwolniło. Kocham Liam'a, ale nie mogę powiedzieć że nie czuję nic do Zayna. Jeżeli on nic do mnie nie czuję to nie będę się narzucała, może i bym się starała, ale potrzebuję mieć obok kogoś kto będzie mnie wspierał, kto po prostu przy mnie będzie. 
- Ty palisz? - odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a.
- Proszę, nie mów nikomu. 
- Okej, chodź, musimy porozmawiać - pociągnął mnie za rękę i poszliśmy w stronę ławki, usiedliśmy na niej.
- Kochasz go... - powiedział szeptem.
- Kocham Liam'a, inaczej bym z nim nie była. 
- Nie Alex, ty kochasz Zayna, dzisiaj jak nie było z nami Liam'a bo gdzieś polazł, Zayn nam wyznał że też mu się podobasz, nie wiem jak ty, ale ona pamięta o pocałunku, mówił nam dzisiaj gdzie cię wczoraj zabrał, opowiadał o tym z wielkim zaangażowaniem, nigdy go takiego nie widziałem. 
- Pamięta pocałunek?
- Tak, nie chciał ci o tym mówić bo nie wiedział czy pamiętasz, nie chciał wyjść przed tobą na idiotę. Nie wątpię w to że kochasz Liam'a, ale proszę cię o jedno, porozmawiaj z Zayn'em kiedy będziesz gotowa - przytaknęłam po czym wyjęłam i spaliłam jeszcze jednego papierosa, wróciliśmy do środka, nie było Zayn'a usiadłam w salonie obok mojego chłopaka, chciała się do niego przytulić, ale się odsunął.
- Alex, ty palisz? 
- Ja? Nie... Skąd ten pomysł?
- Może stąd że śmierdzisz petami?
- Okej, zapaliłam. 
- Idź do Malika pogadaj na temat fajek, ja się kłócić nie będę - wstałam i poszłam do pokoju Zayna. Zapukałam i weszłam. Stał na balkonie i palił. Podeszłam do niego. Nie zauważył mnie, pojedyncza łza spłynęła mu po policzku, szybko ją starł, ale nie wystarczająco szybko żebym jej nie zauważyła.
- Zayn... - szepnęłam, odwrócił się, w jego oczach widziałam ból, smutek i gniew.
- Po co przyszłaś? - spytał bez emocji.
- Czemu nic nie powiedziałeś? - oboje ciągle szeptaliśmy. 
- Co by to zmieniło?
- Nawet nie wiesz jak wiele... - odwróciłam się i kierowałam się w kierunku drzwi, pojedyncze łzy zaczęły spływać mi po policzkach, złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie, mocno mnie przytulił, poczułam jak jego łza spływa na mnie, staliśmy przytuleni do siebie i płakaliśmy.
- Alex, nie chciałem wyjść na takiego, gdybyś nie pamiętała to byś mnie znienawidziła że całowałem cię pijaną, nawet nie wiesz jak bym chciał cofnąć czas do wczoraj i wszystko ci powiedzieć, myślałem że to nic by nie zmieniło. 
- Zayn, zmieniło by to wszytko, ja myślałam że ty mnie nie chcesz, że jestem dla ciebie jakąś gówniarą i ten pocałunek nic nie znaczył, że gdybyś był trzeźwy nie pocałował być mnie. Gdy Liam spytał czy spróbujemy zawahałam się, a wiesz czemu? - spojrzałam mu w oczy, starłam mu łzę z policzka - nie wiedziałam co czuję do ciebie, ani co ty czujesz do mnie. Ja po prostu chciałam poczuć się kochana... Tak cholernie mi kogoś brakowało obok, bałam się czekać, bałam się że nikt mnie nie zechce. Tak cholernie się bałam - znowu wybuchnęłam płaczem.
- Alex, ja nie wiedziałem, spójrz na mnie - podniósł mój podbródek, spojrzałam na niego - nie płacz, krzycz, wyzywaj, biegaj, pij, ale nie płacz, proszę...
Spojrzałam mu w oczy, powoli zaczął się do mnie zbliżać, czułam jego oddech na sobie, delikatnie musnął moje usta, gdy ponownie spojrzał mi w oczy, nie chciałam tego przerywać, przyciągnęłam go bliżej siebie i wpiłam się w jego usta, był w lekkim szoku, ale odwzajemnił każdy mój pocałunek, Popchnął mnie delikatnie na ścianę, nie przestawał mnie całować, był ode mnie wyższy, więc wziął mnie na ręce, nogi owinęłam w okół niego, całowaliśmy się tak długo aż zabrakło man tchu. Gdy na mnie spojrzał delikatnie przygryzł wargę, postawił mnie na podłogę.
- Chyba powinniśmy wrócić do pozostałych - powiedział przygaszony.
- Chyba ta. Zayn... - zaczęłam, ale mi przerwał.
- Tak, nikomu nie powiem.
- To też, ale obiecaj mi że kiedyś to powtórzymy. 
- Obiecuję - powiedział i jeszcze raz musnął moje usta, zeszliśmy na dół.
Sama nie wiem co robię, zdradziłam Liam'a całując się z Malikiem, ale to jest silniejsze ode mnie. Kocham Zayn'a i Liam'a. Pogubiłam się już w tym wszystkim, nie mam pojęcia co robić, mam nadzieję że w trasie wszystko sobie przemyślę. Nie chcę stracić Liam'a, nie po tym wszystkim, wiem że to chore, ale taki układ z Zayn'em mi pasuję, gorzej jak ktoś się dowie...



_____________________________________________________
Heej!
To chyba jeden z dłuższych rozdziałów jaki napisałam 
trochę się porobiło, 
mam nadzieję że nie macie nic przeciwko
do następnego!  

8 komentarzy:

  1. Noo narobiło się, narobiło :D Kurdę rozdział boski, jestem tak ciekawa co się dalej wydarzy że normalnie nie mogę :P Pisz szybko kolejny bo padnę ;p Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, zaskoczyłaś mnie! Ciekawe co będzie dalej? Świetny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny, taki ukladzik bd dobry. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. NIeee!! Dlaczego się zgodziła? Boże -.-
    Szkoda mi Zayn'a, w sumie to szkoda mi ich obojga. Kochają się, ale nie mogą być razem.
    Powinnam się chyba czuć zniesmaczona tym, że Alex wróciła do Liam'a, a kilka godzin później liże się z Zayn'em, ale tak nie jest. W sumie szkoda, że ten pocałunek nic nie zmieni, przynajmniej na razie.
    Z niecierpliwością czekam na następny!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy rozdział ! świetny ;D Ona powinna być z zaynem , liam jest za nudny dla niej i jej w pełni nie akceptuje (papierosy) MEGA !
    szybko pisz nastepny , i wiecej scen zayna i alex ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział jest cudowny *.* boże żeby ona była z Liam'em a całowała się z Zayn'em nie ładnie. xd pisz szybko nowy, a co do długości to jest dobra. cieszę się że taki długi.
    zapraszam do mnie: http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny rozdział :D
    jak słodko,a le jak pomyśle jak poczuł by sie Liam gdyby sie dowiedział uśmiech znika z mojej twarzy.
    Jednak jestem strasznie ciekawa co dalej i nie mogę się doczekać:)xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Co by tu powiedzieć ?
    Masz talent którego kmicic nie odkryła :P
    nie no zajebisty rozdział czekam na następny
    xx

    OdpowiedzUsuń