sobota, 12 stycznia 2013

10 - Nigdy sobie tego nie wybaczę

*Alex*
2 dni dosyć szybko minęły, zanim się obejrzałam już siedziałam w prywatnym samolocie mojego brata. Co mogę powiedzieć o tych dwóch dniach? Chris powiedział gdzie i kiedy występujemy, pożegnałam się z babcią, pisałam z Niall'em i Harry'm. Wyszło na to że 4/5 One Direction jest okej. Został tylko jeden, ale doskonale wiedziałam jaki jest Liam, poznaliśmy się dawno temu, ale to długa i trudna dla mnie historia, więc opowiem ją kiedy indziej.
W hotelu miałam osobny apartament, nawet nie opłacało mi się rozpakowywać bo za 2 dni jedziemy gdzie indziej, jutro jest pierwszy koncert, układu nie muszę ćwiczyć bo jest ten sam co na gali, plus kilka dodatkowych, ale Chris nauczył mnie ich w domu. Położyłam się na łóżku i myślałam o tym wszystkim. W taki głupi sposób można stracić osoby na których nam zależy. Tak, zaczęło mi na nich zależeć. 

*Zayn*
Wyjechała...
Nawet nie przyszła się pożegnać, nie napisała,  nie odezwała się.
Do pokoju wszedł Louis.
- Zadzwoniła chociaż? - spytał siadając.
- Nie, na co ja liczyłem?
- Harry ma z nią kontakt, chodź na dół może się czegoś dowiemy, podobno ciągle z nią piszę.
Tak jak Louis powiedział, tak zrobiliśmy. Harry siedział w salonie z telefonem w ręku. Usiadłem między Niall'em a Liam'em na kanapie.
- Hazz, z kim tak piszesz?
- Z Alex - odpowiedział dumny.
- Poważnie? Jeszcze ci mało? - zaśmiałem się.
- Nie, piszemy normalnie, przed jej wyjazdem się spotkaliśmy na obiedzie, a wczoraj poszedłem się z nią pożegnać - nie powiem, zdziwiłem się.
- Właśnie, zapomniałem wam powiedzieć, kupiłem bilety na koncert Chrisa, razem ze wstępem za kulisy - wyszczerzył się.
- Dla wszystkich? - zdziwił się Liam
- Tak, jutro rano wylatujemy, mamy pokoje w tym samych hotelu co oni, na tym samym piętrze. Jeden wielki apartament.
- Mogłeś powiedzieć wcześniej! - wydarł się Liam.
- A masz jakiś problem? - spytał Niall.
- Nie, nie mam - powiedział i poszedł na górę do swojego pokoju.
- Okej, w takim razie ja idę się spakować i położyć żeby mieć na jutro siłę - powiedziałem i poszedłem na górę do swojego pokoju.

*Alex*
Obudziłam się późnym popołudniem, wzięłam prysznic, przebrałam się w ciuchy na koncert i zeszłam na dół, gdzie czekał na mnie Chris, pojechaliśmy na halę gdzie miał się odbyć koncert, brat poszedł się rozśpiewać, a ja na próbę z zespołem. Kilka osób mnie ta nie lubiło, ale miałam to gdzieś, tańczę bo to kocham i nic ani nikt tego nie zmieni.
Przed samym koncertem makijażyści się nami zajęli, to był naprawdę wielki koncert, dopiero przed wyjściem na scenę zaczęłam się stresować. Zaczęło się, tancerze ciągle się zmieniali do poszczególnych piosenek, a ja byłam we wszystkich układach. 10 minut przerwy, poszłam z Chrisem do jego garderoby, tam mnie przytulił.
- Alexis, jestem z ciebie dumny.
- Ja z ciebie też.
- Widziałaś? Justin Bieber i One Direction są na widowni.
- Co? Nie miałam pojęcia, mogłeś mi tego nie mówić! Teraz będę się jeszcze bardziej stresowała!
- Co? Na gali było dużo więcej gwiazd i jakoś nic sobie z tego nie zrobiłaś.
- Ale to co innego.
- Oj nie marudź, będziesz najlepsza.
Przerwa się skończyła, trzeba było znowu wyjść na scenę. Przed kolejną piosenką Chris zabrał głos.

- Jak się bawicie!? - przez 5 minut wszyscy krzyczeli - widać że dobrze. Nie wiem czy wiecie, ale na scenie jest ktoś bardzo ważny dla mnie, wiecie kto? - spojrzałam na widownię, było słychać "Alex" ludzie nawet mieli transparenty z moim imieniem - czyli już znacie moją siostrzyczkę. Alex nie jest przekonana czy ma jechać ze mną w kilku miesięczną trasę, a co wy o tym myślicie? - znowu wszyscy zaczęli krzyczeć, byłam w szoku, nie spodziewałam się tego. Po kolejnych 3 piosenkach koncert się zakończył, zmęczona zeszłam ze sceny do swojej garderoby, napiłam się wody, usiadłam na kanapie i wtedy kto zapukał do drzwi, po czym wszedł.

- Hej, mogę? - spytał.
- Pewnie, siadaj - przesunęłam się na kanapie.
- Jestem Justin - przedstawił się.
- Wiem kim jesteś - uśmiechnęłam się - jestem Alex.
- Wiem - oboje się zaśmialiśmy - przyszedłem pogratulować ci występu, byłaś niesamowita! Gdy dowiedziałem się że z nim wystąpisz od razu kupiłem bilet, Chrisa wiele razy widziałem jak występuje, ale musiałem ciebie zobaczyć.
- Miło mi, cieszę się że ci się spodobało.
- To co mówił na scenie, wiem że to nie moja sprawa, ale ten wyjazd z nim dużo ci da, plus ja też będę - śmiesznie poruszył brwiami - będę występował przed nim.
- Poważnie? Też jedziesz?
- Tak, fajnie by było gdybyś też jechała, ale decyzja należy do ciebie.
- Powiem ci coś w tajemnicy - przytaknął - jadę.
Justin wstał podniósł mnie i okręcił wokół własnej osi.
- Postaw mnie - zaczęłam się śmiać.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę, to może wymienimy się numerami telefonów?
- Pewnie - wpisałam mu swój numer, a on mi swój.
- A Chris wie?
- Nie, jeszcze nikt nie wie.
W tym momencie do mojej garderoby weszło One Direction.
- Zostaję to jeszcze kilka dni, spotkamy się jutro? - spytał Justin.
- Spoko, zgadamy się później - przytulił mnie i wyszedł. 
- Hej - jako pierwszy odezwał się Niall, podszedł do mnie i mnie przytulił. 
- Hej blondasku, czemu nie powiedziałeś że będziecie? 
- Niespodzianka! - krzyknął Harry i mnie przytulił.
- Hej - powiedział cicho Louis, Liam i Zayn, odpowiedziałam tym samym.
- W jakim hotelu jesteście?
- W tym co ty - wyszczerzył się Nialler. 
Podeszłam do Zayna i Louisa.
- Dzisiaj, pokój 489, chcę pogadać - oboje przytaknęli. 
- Byłaś genialna, nawet gdybyś sama występowała i tak było by bosko - przyznał Hazza.
- No bo ze mnie jest zajebista tancereczka, nie Harry?
- Powiedziałem to przez przypadek! - wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. 

*Liam*
Nie miałem ochoty tu przyjeżdżać, wiedziałem jak to spotkanie będzie wyglądało. Nie będziemy ze sobą rozmawiać, nie będziemy na siebie patrzeć. Po co mi to? Zraniłem siebie i ją. Nigdy sobie tego nie wybaczę, nie wiem jak się zachować, obiecałem jej coś, ale długo tak nie wytrzymam... 

______________________________________________________
Heej! 
Jak myślicie, co jest pomiędzy Liam'em a Alex? Czy będzie coś pomiędzy Zayn'em a Alex albo Justinem? 
Czekam na Wasze domysły.
Do następnego! 

12 komentarzy:

  1. No właśnie jestem strasznie ciekawa co jest pomiędzy nimi:D Mam tylko nadzieję, że Alex nie będzie z Justinem :D odcinek superowy:) czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też mam taką nadzieje wole żeby to był Zayn ale zrobisz jak chcesz to twuj blog.Jestes swietna i nie moge się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe co między Liam'em a Alex.:D
    zdaje mi się że kiedyś byli razem, ale zerwali, nie wiem :D
    niech Alex będzie z Justinem byłoby fajnie.
    czekam na następny.
    zapraszam do mnie:http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ! Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ! Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział ! Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. niech bd z zaynem ;D czekam na nastepny ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ohoohh :D
    Super jest!
    Nie mogę doczekać się następnego :)xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na nowy odcinek :)
    http://opko-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. To tak, stawiam że Liam był kiedyś z Alex, ale ją zdradził albo coś w tym stylu przez co zerwali.
    Napewno pogodzi się z Zayn'em i Lou. Przynajmniej mam taką nadzieję.
    Czuję, że Alex będzie kręcić z Justinem, przez co Malik będzie zazdrosny, bo widać że Alex nie jest mu obojętna. Plus mam wrażenie, że Harry też będzie próbował "zdobyć" Alex.
    Taka moja mała rozkmina.
    W każdym razie rozdział świetny i czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow.
    Dopiero dzisiaj zaczelam czytac twojego bloga i normalnie jest genialny! ;)
    Co sie stalo miedzy Liamem a Alex?
    Wez bo umre z. Ciekawosci :D
    Pozdrawiam i zapraszam do sb :D
    demetria-and-hazza-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. po prostu boskie <3
    dawaj szybko nn ;**
    jestem strasznie ciekawa xd

    OdpowiedzUsuń