sobota, 11 maja 2013

Epilog

Zakochany..
Szczęśliwy..
Kochany..
To wszystko dzięki tak małej osóbce, a zarazem kimś wielkim. 
To dzięki niej tak się czułem.
Pomyślałem w czasie przeszłym?
To dzięki niej tak się czuję.
W życiu nie możemy mieć wszystkiego naraz.
Trzeba do wszystkiego dążyć.
Co z tego, że coś w życiu osiągniemy jeżeli pomagają nam przy tym pieniądze i sława? 
Jej nie zdobyłem pieniędzmi, bo ma swoje.
Nie uwiodłem jej moim głosem, bo uważała mnie za jakąś rozpieszczoną gwiazdkę.
Co jej się we mnie spodobało? 
Nie mam pojęcia, ale w momencie kiedy ją zobaczyłem kłócącą się z bratem, poczułem się jakoś inaczej. 
Inaczej..
Czas stanął w miejscu. 
Widziałem tylko ten uśmiech, którym obdarzyła Chris'a. 
Znała Liam'a, to z nim się związała.
Można powiedzieć, że rozwaliłem ich związek. 
Czy żałuję? 
Nie.
Czy zrobiłbym to ponownie?
Zdecydowanie tak. 
Jest pierwszą osobą, którą obdarzyłem takim uczuciem.
Teraz wszystkie wspólnie chwile po kawałku pokazują mi się w głowie...
Wysłałem jej sms'a:
"kocham doprowadzać cię do szaleństwa" 
Następnie spojrzałem jej w oczy i oblizałem wargi, zaczerwieniła się.
Wtedy myślałem, że mam okazję się zabawić, ale moje drugie ja mówiło co innego.
Przemawiało do mnie, że mam jej nie skrzywdzić, że nie będzie w stanie się po tym pozbierać. 
Później zaczęło mi zależeć tylko na tym, aby ochronić ją przed całym światem, żeby czuła się przy mnie bezpiecznie. 

W życiu dzieją się różne rzeczy.
Myślałem, że nie będę w stanie pokochać kogoś jeszcze tak bardzo jak Alex.
Myliłem się.
Znowu.
Pokochałem kogoś jeszcze. 
Pewnie myślicie, że zdradziłem ją? 
W trasie, po tym jak wylądowała w szpitalu albo jak kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem? 
Nie.
Nie zdradziłbym jej.
Zawsze kiedy za dużo wypiłem, chciałem iść do niej. Mówiłem jej imię, dzwoniłem do niej po pijaku. Śpiewałem jej. 
A więc kogo pokochałem? 
Nasze dziecko... 
Alex wylądowała w szpitalu ponieważ za dużo się przemęczała, za mało jadła.
Okazało się, że jest w ciąży. 
Lekarz tak po prostu do mnie wyszedł i powiedział:
- Czemu nie dba pan o żonę? Jest w ciąży, to chyba logiczne, że potrzebuje więcej opieki i wsparcia.
Zaniemówiłem.
Pierwszy raz mnie zatkało. 
Koniec wyścigów na jakiś czas. 
Trasa też nam się skróci. 
Mamy nowego managera. 
Jest on również managerem Chris'a.
Połączą nam trasę. 
Wezmę z nią ślub.
Zdecydowaliśmy, że dopiero jak dziecko się urodzi. 
KOCHAM JĄ! 

____________________________________________
Dziękuję wszystkim którzy czytali moje wypociny.
Jesteście niesamowici!
Dziękuję za wszystkie komentarze, za wszystkie wyświetlenia!
Nie spodziewałam się tego!

15 komentarzy:

  1. Cooo dlaczego już koniec !! Opowiadanie było świetne !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju cudo !!
    Ja wiedziałam że ona jest w ciąży ! no wiedziałam ale dlaczego epilog ?! plisss.. pisz drugą część
    wiem że nie zawsze komentowałam ale obiecuję się poprawić bo dopiero kiedy zaczęłam prowadzić własnego bloga to zrozumiałam jakie komentarze są dla autora ważne :)
    Opowiadanie było cudowne na początku tajemnicze i .... zwariowane ?? raz Liam a raz Zayn :) na początku kibicowałam Liamowi ale potem mnie wkurzał :P
    hehe nie za bardzo się rozpisałam ale wiem że raczej będę tu z przyzwyczajenia zaglądać :P no chyba że napiszesz część 2 o którą bardzo i to bardzo proszę :)
    No to chyba na tyle :)
    A NIE ! ZAPRASZAM CIĘ JESZCZE DO SIEBIE :)

    one-direction-opowiadanie-liam.blogspot.com/

    blog-justin-bajka-czemu-nie.blogspot.com

    mam-marzenie-a-ty-jestes-nim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. to już koniec? nie! proszę!
    i tak bez żadnej zapowiedzi albo coś w tym rodzaju skończyłaś to przepiękne opowiadanie... było rewelacyjne... każdy rozdział czytałam z takim zapałem i za każdym razem w mojej głowie krzyczał głos "jeszcze! ja chcę więcej!" i tak jest tym razem... piękny rozdział, piękne opowiadanie, piękny blog... tylko tyle jestem w stanie powiedzieć w tej chwili...
    a no i jeszcze jedno:
    dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj,
    jeśli interesuje Cię pisanie "na poważnie", chcesz doskonalić swój warsztat, być może wydać swoją pierwszą książkę zap­raszam ser­decznie do dołącze­nia do Klu­bu Młodych Pi­sarzy lub Klu­bu Kreatyw­ne­go Pi­sa­nia. Więcej in­for­mac­ji tu­taj: http://www.literaryartinstitute.com/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny! Wspaniały! Genialny! Zajebisty! Szkoda tylko że to już koniec. Moje podejrzenia się potwierdziły. Alex jest w ciąży. Fajnie się to ułożyło z ich trasą i menadżerem. Podoba mi się też to że epilog jest z perspektywy Zayna. SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  6. NO jak możesz!!!! Nie lubię cię! Jak można kończyć takie opowiadanie!? Buuuu!!!! -.-
    NO, ale muszę przyznać, że epilog wyszedł ci wspaniale *________*
    Szkoda, że już kończysz, naprawdę lubiłam tą historię.
    Ehhhhh ;(
    Życzę ci mnóstwo weny do pisania innych opowiadań ;D

    http://but-everything-you-do-is-magic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. dlkaczego dlaczego!!!
    jak tak można łamisz mi serce kobieto. Zakochgałam się w tym opowiadaniu od pierwszego słowa i teraz mi z takimi wyjażdżasz łamiesz serce nieeee
    [ beczy rzuca się po podłodze]

    http://you-never-forget-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Moze kontynuacja.?? ; * <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obiecuję, że zastanowię się nad tym. Nawet nie wiem czy pozostali też by chcieli...

      Usuń
    2. NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO :)

      Usuń
    3. Potwierdzam. ; **

      Usuń
  9. Juz koniec? Tak szybko? Co ja teraz będę czytać... Mam nadzieje, że napiszesz kontynuacje albo jakieś inne tak samo genialne opowiadanie. :)
    Zapraszam do siebie:
    come-down-with-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Czemu koniec? Ja chcę wiedzieć jak się otoczą ich dalsze losy, noo... Się nie zastanawiaj tylko kontynuuj dziewczyno! Mam nadzieję, że to zrobisz i będę mogła zobaczyć tu coś nowego ;)
    A tak poza tym. Fajna forma epilogu :)

    Pozdrawiam
    Ola :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do you want to improve and accessorize your outfit
    or fashion? Or maybe you want purchasing a gift for the friend?
    In either case, quite helpful.

    Visit my web site - tag heuer carrera calibre 36

    OdpowiedzUsuń