piątek, 24 maja 2013

II część?

Hej!
Zakończyłam to opowiadanie z braku czasu i pomysłu.
Pojawiło sie trochę komentarzy aby kontynuować to opowiadanie. 
Co Wy na to? 
Chcielibyście? 

sobota, 11 maja 2013

Epilog

Zakochany..
Szczęśliwy..
Kochany..
To wszystko dzięki tak małej osóbce, a zarazem kimś wielkim. 
To dzięki niej tak się czułem.
Pomyślałem w czasie przeszłym?
To dzięki niej tak się czuję.
W życiu nie możemy mieć wszystkiego naraz.
Trzeba do wszystkiego dążyć.
Co z tego, że coś w życiu osiągniemy jeżeli pomagają nam przy tym pieniądze i sława? 
Jej nie zdobyłem pieniędzmi, bo ma swoje.
Nie uwiodłem jej moim głosem, bo uważała mnie za jakąś rozpieszczoną gwiazdkę.
Co jej się we mnie spodobało? 
Nie mam pojęcia, ale w momencie kiedy ją zobaczyłem kłócącą się z bratem, poczułem się jakoś inaczej. 
Inaczej..
Czas stanął w miejscu. 
Widziałem tylko ten uśmiech, którym obdarzyła Chris'a. 
Znała Liam'a, to z nim się związała.
Można powiedzieć, że rozwaliłem ich związek. 
Czy żałuję? 
Nie.
Czy zrobiłbym to ponownie?
Zdecydowanie tak. 
Jest pierwszą osobą, którą obdarzyłem takim uczuciem.
Teraz wszystkie wspólnie chwile po kawałku pokazują mi się w głowie...
Wysłałem jej sms'a:
"kocham doprowadzać cię do szaleństwa" 
Następnie spojrzałem jej w oczy i oblizałem wargi, zaczerwieniła się.
Wtedy myślałem, że mam okazję się zabawić, ale moje drugie ja mówiło co innego.
Przemawiało do mnie, że mam jej nie skrzywdzić, że nie będzie w stanie się po tym pozbierać. 
Później zaczęło mi zależeć tylko na tym, aby ochronić ją przed całym światem, żeby czuła się przy mnie bezpiecznie. 

W życiu dzieją się różne rzeczy.
Myślałem, że nie będę w stanie pokochać kogoś jeszcze tak bardzo jak Alex.
Myliłem się.
Znowu.
Pokochałem kogoś jeszcze. 
Pewnie myślicie, że zdradziłem ją? 
W trasie, po tym jak wylądowała w szpitalu albo jak kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem? 
Nie.
Nie zdradziłbym jej.
Zawsze kiedy za dużo wypiłem, chciałem iść do niej. Mówiłem jej imię, dzwoniłem do niej po pijaku. Śpiewałem jej. 
A więc kogo pokochałem? 
Nasze dziecko... 
Alex wylądowała w szpitalu ponieważ za dużo się przemęczała, za mało jadła.
Okazało się, że jest w ciąży. 
Lekarz tak po prostu do mnie wyszedł i powiedział:
- Czemu nie dba pan o żonę? Jest w ciąży, to chyba logiczne, że potrzebuje więcej opieki i wsparcia.
Zaniemówiłem.
Pierwszy raz mnie zatkało. 
Koniec wyścigów na jakiś czas. 
Trasa też nam się skróci. 
Mamy nowego managera. 
Jest on również managerem Chris'a.
Połączą nam trasę. 
Wezmę z nią ślub.
Zdecydowaliśmy, że dopiero jak dziecko się urodzi. 
KOCHAM JĄ! 

____________________________________________
Dziękuję wszystkim którzy czytali moje wypociny.
Jesteście niesamowici!
Dziękuję za wszystkie komentarze, za wszystkie wyświetlenia!
Nie spodziewałam się tego!